Traveler 12/2025
Wydanie pojedyncze
Zew północy i urok tropików
Kiedy patrzyłam na nie z lotu ptaka, wyglądały niczym klejnoty rozsypane na atramentowym aksamicie. Błyszczały, migotały i wabiły, a ja wpatrywałam się w nie zahipnotyzowana. Lofoty to jedno z najdalej na północ wysuniętych miejsc w Europie, gdzie mieszkają ludzie. Położone za kołem podbiegunowym mają powietrze pachnące słonym morzem i onieśmielającą naturę, a do tego światło tak miękkie i delikatne, że z niemal każdego zdjęcia chciałoby się zrobić fototapetę. Północ to spokój, majestatyczność i niedostępność, postrzępione góry wynurzające się prosto z morskich głębin, z przyklejonymi do nich niczym na makiecie kolorowymi domkami. A gdy zapada zmrok, od września do kwietnia, niebo tańczy tu w kolorach zorzy polarnej, dając niezapomniany spektakl. W grudniowym wydaniu Travelera zabieramy Was w podróż pełną kontrastów. Po nasyceniu się urodą Północy zapraszamy Was chociażby na tropikalne Seszele – raj wszystkich, którzy kochają złoty piasek i ciepły ocean. To tutaj, na wyspie La Digue, znajduje się plaża Anse Source d'Argent uważana za jedną z najpiękniejszych na świecie. I to właśnie jej fotografia zdobi okładkę tego wydania Travelera. A którą wyspę Wy wybierzecie na kolejną podróż? Z radością dzielimy się też z Wami wynikami naszego plebiscytu na Nowe Cuda Polski, w którym oddaliście aż 200 tys. głosów! Dziękujemy.