Traveler 10/2025
Wydanie pojedyncze
RAJ STWORZONY PRZEZ OGIEŃ
Ziemia jest żywym organizmem, który nieustannie się zmienia, a my możemy być świadkami tej widowiskowej ewolucji, odwiedzając Wyspy Kanaryjskie. Zrodzone z ognia i lawy są przykładem piękna, które rodzi się z ognia. Na szczęście sezon turystyczny trwa tam przez cały rok, a temperatura rzadko spada poniżej 20°C. Dzięki temu można się na nie wybrać jesienią, wiedząc, że pogoda raczej nie pokrzyżuje naszych planów. Choć słońce, plaże i turkusowy ocean to powszechne skojarzenia, prawdziwa magia Wysp Kanaryjskich kryje się właśnie w ich wulkanicznym sercu. Park Narodowy Teide (3715 m n.p.m.) na Teneryfie zdominowany przez wulkan Teide, najwyższy szczyt Hiszpanii, zachwyca księżycowymi plenerami z zastygłymi rzekami lawy, kraterami i formacjami skalnymi o surrealistycznych kształtach. Na Lanzarote z kolei lawa i popiół tworzą jedyny w swoim rodzaju czarny krajobraz. Park Narodowy Timanfaya pozwala na obserwację zjawisk geotermalnych, a nawet gotowanie potraw na cieple wulkanicznym. Atutem Gran Canarii są ogromne piaszczyste wydmy, Fuerteventury – wiatr, który czyni ją rajem dla surferów i amatorów innych sportów adrenalinowych, La Palma nazywana Piękną Wyspą jest jednocześnie najbardziej zieloną. A co kryje się na kolejnych? Przeczytajcie to wydanie Travelera, bo to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie.