National Geographic 9/2025
Wydanie pojedyncze
JUŻ W IV WIEKU P.N.E. Arystoteles pisał, że Księżyc to najbliższe z ciał niebieskich i dlatego na nim właśnie po raz pierwszy dostrzegamy cienie. Jeszcze dalej w przeszłość sięga ludzkie pragnienie postawienia stopy na naturalnym satelicie Ziemi. Dziś te marzenia znowu wydają się bliskie realizacji. Program Artemis prowadzony przez amerykańską agencję kosmiczną NASA oraz plany Chin i Indii zapowiadają erę stałej obecności ludzi na Srebrnym Globie. Kluczową rolę w tych przedsięwzięciach odegra regolit – księżycowy pył bogaty w pierwiastki, z którego można budować lądowiska, drogi czy panele słoneczne. Niewielkie start-upy i technologiczni giganci tacy jak Blue Origin już pracują nad rozwiązaniami, które umożliwią ekonomiczne wykorzy- stanie lunarnych zasobów. Z drugiej strony, księżycowa gorączka rodzi poważne pytania o ochronę naturalnego środowiska tego ciała nie- bieskiego. Naukowcy alarmują, że rozwój infrastruktury może zakłócić radiociszę ciemnej strony Księżyca – idealnego miejsca do prowadzenia zaawansowanych obserwacji kosmicznych. Projekt FarView, który ma nasłuchiwać sygnałów z czasów narodzin Wszechświata, może zostać zagrożony przez niewłaściwie zabezpieczoną łączność. Spośród innych ciekawych tematów poruszanych w niniejszym numerze szczególnie polecam materiał o niezwykłej linii kolejowej budowanej na dawnych terenach Majów oraz artykuł o gigantycznych żółwiach z Galapagos. Naukowcy pracują nad przywróceniem ich populacji na wyspach, z których zniknęły. Życzę przyjemnej lektury.
Redaktor Naczelny
Łukasz Załuski