Focus Historia 1/2021
<p>Filmowy King Kong nie mógłby istnieć w rzeczywistości. Jest zbyt wielki. Miałby takie potrzeby, że na swojej dalekiej wyspie wyjadłby całą roślinność i zdechł z głodu. W ogóle na takim skrawku lądu kolejne pokolenia Kongów raczej kurczyłyby się z racji ograniczonych zasobów, a nie rozrastały. Największa znana paleontologom małpa gigantopitek osiagała „zaledwie” trzy metry wysokości, czyli przy monumentalnym King Kongu była krasnalem. </p>
<p>Wbrew rozmaitym bredniom rozpowszechnianym przez pseudonaukowców i fantastów, nie mieliśmy też do czynienia z dinozaurami. Te wielkie prehistoryczne gady wymarły 65 mln lat temu, podczas gdy jeszcze 6,5 mln lat temu nasi przodkowie nie różnili się specjalnie od szympansów. Zawiedzionym pozostaje filmowy „Park Jurajski”.</p>
<p>A jednak jest ekscytujący etap w dziejach ludzkości, gdy musiała koegzystować z prehistoryczną megafauną: mastodontami, tygrysami szablozębnymi czy miesożernym trzymetrowym ptakiem zwanym malowniczo „demoniczną kaczką zagłady”. Ten ostatni potwór żył w Australii jeszcze 50 tysięcy lat temu. Jeśli tak, to przez kilkanaście tysięcy lat mieli z nim do czynienia Aborygeni! Podobnie jak z gigantycznymi jaszczurkami, kangurami, wombatami i dalekimi kuzynami dzisiejszych misiów koala, wyglądającymi jednak jak hipopotamy. W Polsce jaskiniowcy musieli uważać na mniej egzotyczne, ale też groźne stwory: mamuty, nosorożce, lwy jaskiniowe. Co za fascynujący zaginiony świat! </p>
<p>Zapraszam do lektury!<br />redaktor prowadzący<br />Adam Węgłowski</p>
SKU: FOH2101